Zabił żonę, córkę pozbawił zdrowia. Na wyrok jeszcze poczeka

2015-11-13 09:49:04(ost. akt: 2015-11-13 10:01:05)
Do tragedii doszło w niedzielne (19.07) ok. godz. 16.00 w Drewnowie. Na miejscu policjanci zobaczyli dwie leżące na ziemi kobiety i mężczyznę siedzącego w fotelu

Do tragedii doszło w niedzielne (19.07) ok. godz. 16.00 w Drewnowie. Na miejscu policjanci zobaczyli dwie leżące na ziemi kobiety i mężczyznę siedzącego w fotelu

Autor zdjęcia: Aleksandra Jakimczuk



Kiedy ostatni raz pisaliśmy o tragedii w Drewnowie Jan M., który podczas awantury domowej zabił żonę i poważnie ranił córkę przyznał się częściowo do winy. Dziś (13.11.) wracamy do sprawy i wygląda na to, że na jej rozwiązanie jeszcze trochę poczekamy, bo mężczyzna poważnie zachorował. Przebywa obecnie w szpitalu w Bydgoszczy. Prokuratura czeka na jego powrót. Wtedy będzie mogła zrealizować kolejne niezbędne czynności w tej sprawie.
Do pierwszego przesłuchania podejrzanego mężczyzny doszło 21 lipca. Prokurator przedstawił mu dwa zarzuty: zabójstwo żony Marii M. oraz usiłowanie zabójstwa córki Wiolety M. 59-latek częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Na wniosek prokuratora mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Potem ten areszt przedłużono do 17 stycznia 2016 roku. Sprawa jednak toczy się wolno, bo 59- latek przebywa w szpitalu.


— Mężczyzna ma kardiologiczne problemy zdrowotne — potwierdza Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. — Nie wiemy, kiedy będziemy mogli podjąć podstawowe czynności w tej sprawie. Czekamy na powrót 59-latka.


W pierwszej kolejności prokurator przewiduje badanie sądowo-psychiatryczne. Potem zazwyczaj w takich sprawach biegli wnoszą o przeprowadzenie badania uzupełniającego połączonego z obserwacją psychiatryczną. To potrwa od 4 do 6 tygodni.

Rajmund Kobiela informuje również, że w dalszym ciągu trwają czynności, które mogą odbywać się bez udziału podejrzanego. Przesłuchiwani są świadkowie, analizowane są opinie badań śladów, które zabezpieczono na miejscu zbrodni oraz badanie z zakresu sądowo-lekarskiego.

— Główny nurt czynności to są czynności, które wymagają udziału podejrzanego — kończy Kobiela.


Przypomnijmy: Do tragedii doszło w niedzielne (19.07) ok. godz. 16.00 w Drewnowie. Policjanci zostali wezwani do awantury domowej. Na miejscu zobaczyli dwie leżące na ziemi kobiety i mężczyznę siedzącego w fotelu. Starsza, 57-letnia kobieta zmarła. 19-letnia córka mordercy została śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowana do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie w nocy z niedzieli na poniedziałek.

— Dziewczyna miała liczne rany kłute i cięte kończyn górnych, które okazały się niezbyt groźne – mówił wtedy dr n. med. Tomasz Niedźwiecki, koordynator Oddziału Klinicznego Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i Chirurgii Kręgosłupa WSS. — Znacznie bardziej niebezpieczna jest rana kłuta pleców. Cios uszkodził rdzeń kręgowy. W efekcie doszło do prawie całkowitego porażenia pacjentki od pasa w dół.
 Przyczyną zgonu żony 59-latka były rany kłute klatki piersiowej.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste.  Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się  informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie.   Pomogę: Igor Hrywna



Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Nick #1859176 | 37.201.*.* 16 lis 2015 22:56

    Poprostu musi powrocic do K.K. kara smierci to t.z.w. ludzie zastanowia sie czy zabic czy tylko zranic.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. DW #1857146 | 188.112.*.* 13 lis 2015 17:36

    takich śmieci nie powinno się wgł ratować zabił własną żonę i okaleczył córkę bardzo poważnie powinien teraz cały dzień pracować na kromkę chleba a oni go jeszcze ratują.Powinien gnić w celi do końca życia

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. kudlaty #1857143 | 188.112.*.* 13 lis 2015 17:31

    przez lata znecal sie nad zona w koncu zone morduje corke rani i okalecza na cale zycie i z takiego bydlaka chca zrobic meczenika na kazdy kawalek chleba ktory dostanie powinien ciezko zapracowac morze jeszcze bydlaka uniewinnia

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ewka #1857099 | 83.9.*.* 13 lis 2015 16:45

      I jak nie zabluznic?Bidulek na leczeniu w Bydgoszczy!Pacze i nie dowierzam!!!Polska-panstwo paradoksow!Sprawca smierci i cezkiego klectwa leczony priorytetem!..no nie da sie komentowac bez przeklenstwa!

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. krętacz #1856960 | 88.156.*.* 13 lis 2015 12:43

      "W pierwszej kolejności prokurator przewiduje badanie sądowo-psychiatryczne",czyli prokurator występuje w roli obrońcy i na siłę szuka okoliczności łagodzących,bo jeżeli przebiegli biegli uznają go za niepoczytalnego,a uznają na pewno,to bandyta pozostanie bezkarny!Od jakiegoś czasu w Polsce sądy stały się nie potrzebne,bo wyroki wydają lekarze,bo według nich każdy polski bandyta jest nie poczytalny!Nawet prokurator,który ukradł w biedronce dwa batony i krem,został uznany za niepoczytalnego,ale niepoczytalny stawał się tylko w biedronce,a zaraz po wyjściu ze sklepu niepoczytalnośc mu minęła.Ot takie państwo stworzyła przez lata koalicja POPSL!

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (10)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5